Na zachodzie od dawna modne jest letterpress, czyli prasa drukarska. Również w Polsce pojawiły się firmy oferujący ten Gutenbergowski sposób druku. Obecnie matryce wykonywane są laserowo, zatem wybór kroju pisma jest prawie nieograniczony, a zaproszenie możemy z powodzeniem wzbogacić o rysunek, karykaturę, czy abstrakcyjne ozdobniki. Ten sposób wymaga jednak współpracy z projektantem, inaczej wydamy sporo pieniędzy na coś, co nie będzie się kupy trzymać. Ograniczeniem jest też kolor, bo każdy kolejny wiąże się z wykonaniem nowej matrycy, co znacznie zwiększa koszty. Jest to piękny i czasochłonny sposób druku, wart swojej ceny. Pasuje zarówno do ślubów w stylu vintage, nowoczesnych jak i luksusowych.
Jenna i Simon zaplanowali dwa wesela, ale jedno zaproszenie. Projekt i druk: www.thehungryworkshop.com.au/
W powyższym zaproszeniu projektu Julii Kostrevy kompletnie się zakochałam. Urzekło mnie połączenie subtelnych kolorów i grafik z ostrą, wyrazistą typografią. Zwróćcie koniecznie uwagę na mapkę i koperty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz